No i problem... rozwiązał się sam :)
Data dodania: 2013-07-05
Przyjechał majster, popatrzył, podumał i zrobił tak, żeby było dobrze, czyli de facto tak jak zadecydowaliśmy (1 w górę a nie 2). Innymi słowy- dobrze mieć fachurę na budowie, który po pierwsze wie co ma robić, a po drugie ma też zmysły przestrzenne artysty :)
Po południu dogranie tematów piętra i dachu z ekipami i Panią kierownik i roboty toczą się dalej. Ustalono, że całość roboty murarskiej do 9.07, a ekipa od dachu zaczyna od 16.07. Teraz znów się zacznie nerwówka- nowa ekipa, nowy etap :)
Komentarze